Z rozmowy z Lisą: "On bez przerwy kogoś bije" "Chyba mnie nie lubi" "Raz pobił nawet podopiecznego" "Może się chwalił, ale raz chciał mi wyrwać język... ale to w dawnych czasach" "To miły człowiek, oddany służbie w straży... o dżentelmeńskim wychowaniu i wysokiej klasie" - Lisa roześmiała się troche, ale to stłumiła "On i tak wie, kto najlepiej strzela w tym mieście" - uśmiechnęła się sama do siebie